środa, 12 czerwca 2013

sączy się ciemność smolistym krwotokiem




i znów
noc przypływa
na łódce Charona

delikatnie słyszę uderzenia wiosła

i zimne myśli lgną do górnego płata mózgu
lodowy okład smutku


jestem dwa wdechy do tyłu
i trzy drinki do przodu

smoła wypełnia pokój

wpływa do wszystkich szklanek, pomieszczeń, głów

nim będzie za późno

wyskocz ze mną
przez okno

lub

zamknij je z hukiem

miażdżąc palce złudzeń

tak głośno

żeby spadły z nieba wszystkie latawce




L.J. Grafoman

7 komentarzy:

  1. Bardzo dobry tekst Michale! Naprawdę chylę czoła;)

    ~~mrcrowley

    OdpowiedzUsuń
  2. Niesamowity wiersz!
    Wyzwala wyobraźnię i porusza zmysły.
    W taki niebanalny sposób przedstawia zagubienie, zwątpienie, niepewność, które przecież dotykają każdego z nas..

    I te metafory! kiedyś był "nocny pył", teraz mamy "zimne myśli" - cudowne! :)

    S.

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny wiersz!

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki piękne!

    LJG

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ach! Dobry wiersz poznaję po tym dreszczu, szarpiącym ciało przy poincie! :)

    OdpowiedzUsuń