niedziela, 12 lutego 2017

Niedostarczony telegram



Niedostarczony telegram

Dlaczego patrzysz w nic jak gdyby nic już nie miało się stać
Dlaczego ty i ja to jedynie suma dwóch
Niemogących znaleźć wspólnego mianownika
Samotności
Namiętności
Którym przyszło w całej rozpaczy tego świata na ziemię spaść

Tli się w moich myślach jeszcze numer telefonu
Milczy cisza
Milczy też przez ciebie we mnie
I dokąd to nas zaniosą wspólne choć tak osobne wędrówki
Do granic tożsamości
Kosmosu którego sąsiedztwa przepaści strzegą miriady snów
Nigdy niewypowiedzianych słów i potworny apetyt
Na nieżycie

Teraz to jest twoja chwila
Te kilka minut z którymi możesz zrobić to tylko co zechcesz
Choć oboje dobrze wiemy że to nie dla ciebie

Tobie przecież smutek
Westchnienie
W ciemny dzień cichy deszcz
Przeglądanie nie swoich zdjęć sprzed lat
Kiedy było łatwiej
Piękniej
Z większą dozą emocji
Bez nieistotnych zmartwień
Których tobie przyszło zostać matką

~~ Mateusz Wróbel


poniedziałek, 6 lutego 2017

Wiersz znaleziony w dzienniku szkolnym



Wiersz znaleziony w dzienniku szkolnym

Jeśli koniecznie chcesz wiedzieć to się starzeję
I nie ma już czasu na łzy i pot
Być może to co powiem to będzie śmieszne
Jak śmieszny jest nasz wszystkich los
Lecz póki co to wcale nie chcę
Mówić wielkich słów lub gmerać dłońmi
W rynsztoku przykładów
Chcę szklaneczkę alkoholu
I obserwować kolejkę tych
Którym złudzeń życia nie dość jest jeszcze
Jeszcze mnie stać na ironię (zarabiam dwa dwieście)
Jeszcze mnie stać

Mateusz "MrCrowley" Wróbel