Za-ćmienie
Gdy
noc tężeje na dobre
Siadam
przy oknie
Stawiam
lampę na parapecie
Żarówką
ścinając noc
Na
szybie pojawiają się
Upiorne
szare odciski
Obserwuję
ze strachem
Błyski
z ciemności
Wykonują
przede mną
Liczne
ruchy odruchy
Pośmiertne
– mój język
Na
szkle odcisnął się
Bezpieczny
smak śmierci
~~ mrcrowley
Bespieczny smak :) Hm, moze coś w tym jest ;) To chyba najbezpieczniejsze ze zjawisk, bo pewne jak nic innego ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Dziękuję za komentarz! Chodzi tu raczej - wiadomo, że różnorodność interpretacji, ale tu chyba nie ma co za bardzo interpretować - o to bezpieczne, metaforyczne doświadczenie śmierci, śmierć smakująca przez szybę, pewne sterylne medium;)
Usuń~~ mrcrowley