Rozmawiając
z Burroughsem
Całe
noce nawołuję
Nie
ma echa
Rybie
usta
Doskonale
naśladują ciszę
W
porę wyzbyłem się istnienia
Wstępując
w bramę zakładów mięsnych
Pod
nożem oddychają pajęczaste żołądki
Kurczą
się w moich trzewiach
Spojrzałem
w końcu prawdzie w oczy
Nosiła
szkła kontaktowe
Nie
mam już nic więcej do powiedzenia
~~Mateusz "MrCrowley" Wróbel