wtorek, 30 kwietnia 2013

Śpiewam sobie smutną pieśń



Śpiewam sobie smutną pieśń

Wiem że z założonym rękoma
Świata nowego nie stworzę
Wiem że Bóg to co najwyżej słowo
Niknące w mroku zorze
Szept modlitwy niepokojącej
Niepokój jutra niosący

Śniąc snuję z prującej rzeczywistości
Zbyt cienkie i małe swetry
By zagrzać choć część mnie
Skurczonego od natłoku zła

W ciszy okien podniosły się kroki

~~mrcrowley

niedziela, 28 kwietnia 2013

Spacer






spaceruję pod blokiem
nocny pył przelatuje przez osiedle
kobiety przechodzą pod lampami
głupi pies biega sobie z ciemnością
i jeszcze głupszym właścicielem
piwo przepływa przez jelita dresiarzy
kot rozlizuje masło na zimnym betonie
nad drzewami wiruje worek foliowy
mrówki wloką się po oparciu huśtawki
chmury kroczą na północ
a gdy to się wszystko zatrzyma
będziemy 

już zupełnie gdzie indziej.






L.J. Grafoman

piątek, 26 kwietnia 2013

Gotuj z Horyzontalnymi - czyli 5 odcinek "Kanału poetyckiego"!

Zapraszamy Państwa na program poetycko-kulinarny, w którym zobaczycie, jak powstaje dobry wiersz! 

W niniejszym odcinku odbijemy się od "Dna piekła" Andrzeja Bursy, by popłynąć w bezmiar skojarzeń...


środa, 24 kwietnia 2013

Historia



Historia

Wraz z przypływem wieczora
Wyklarowałem z ciała resztę snu
Którą zawinąłem z namaszczeniem
I schowałem do kieszeni dżinsów

Poczułem że nadszedł moment
Którego stopa wypaliła na piersi
Stygmat słów dotąd mi nieznanych
A błędnych tak że krwawiły

Stopy ślizgałem niepewnie lustrem chodnika
A ciężki kaptur pozwalał na zachowanie cienia
Myśli które od eonu spokój barwiły cierpieniem
Brnąłem ciężko w głąb jaskini smoka

Im dalej tym ciemniej dłonie szukały drogi
Latarnie przysłoniły zarośla a chodniki zakrył
Cień zwyrodniałej architektury jutra
Poczułem jak cień stóp oddala się cicho

Zdjąłem kaptur a zdzierając jego skórę odczułem ból
Plecy krwawiły i spostrzegłem że mam imię
Kaleczyłem palce skostniałą mgłą
I ostrymi załomami mroku

Zdałem sobie sprawę że wyprawa do smoka
To podróż w studnię ulicy Korfantego
Z której nawoływały mnie przez wieczność
Liszaje poległych bohaterów

Zrozumiałem powód mojej pychy
Zabicie smoka to jedynie most
Celem jest czyn
Stawką ja

………………………………………

Wydobywszy się z jamy było ciemno
Niebo przybierało formę granitu
I tenże posiadało kolor – spojrzałem
A niebo zlało się z ziemią i dotknąłem

Nieskończoności 

~~mrcrowley

wtorek, 23 kwietnia 2013

Takie tam na gitarkach i bębenkach - Grzechotnik!

Dziś mamy przyjemność zaprezentować Wam nagranie "Grzechotnika" autorstwa L.J.Grafomana z naszej czwartej już próby w STUDIU MUZYCZNYM RATAPLAN w Katowicach z dnia 22.04.2013r. 
Skład wiadomy, ale przypomnę:
  • Facet w okularach z gitarą - Marcel "Donki Chote" Kosakowski
  • Facet co gada i gra na gitarze (z brakującą struną) - Michał "L.J.Grafoman" Łukowicz
  • Gość z ADHD za perkusją - Mateusz "MrCrowley" Wróbel
Liczymy na wyrozumiałość słuchaczo-oglądaczy 
(jesteśmy głównie poetami, nie muzykami!) 



Tekst dla przypomnienia: 

Grzechotnik 
(aut. M. Łukowicz)

Połknąłem grzechotnika
chyba gdzieś koło czerwca
brzęk jego grzechotki
zmienił rytm i tempo serca.
Od tej chwili, żyję z czymś
co wgryza się w żołądek
żyję z kimś
co porządek zmienia
w złom.
Jego łuska zgniata nerwy
śmiech i smutek z sobą skłóca
coraz częściej brak mi tlenu
coraz mocniej gniecie płuca.
Więc piłuję sobie zęby
bo chce być gotowy.
Na śmierć
przez zawał mięśnia serca
albo odgryzienie głowy.

sobota, 20 kwietnia 2013

Wieczorek w katowickiej Grandzie 18.04.2013

Dziękujemy serdecznie wszystkim, którzy zjawili się dwa dni temu (18.04.2013) w katowickiej Grandzie! Wyszło świetnie, a to wszystko dzięki Wam! Załączamy trochę zdjęć z tamtego wieczorku! 

Dziękujemy również bardowi tamtego wieczoru (Grześkowi Paczkowskiemu) za pierwszy panegiryk na cześć Horyzontalnych:

"Dziś na trwogę we wszystkich kościołach dzwońcie,
I porodów nowych wieszczów już zabrońcie,
Bo poeta, bard czy mistyk,
Jak by nie był zajebisty,
To i tak wypadnie blado przy Horyzoncie!"

Tu obejrzycie zdjęcia!


piątek, 19 kwietnia 2013

Kanał Poetycki cz. 4 - "Ogród miejski" Peipera, czyli cygańskie klimaty

Na wstępie chcieliśmy pięknie podziękować wszystkim Wam, którzy tak licznie przybyliście na wieczorek w "Grandzie"! Pięknie było dla Was czytać, grać i śpiewać! Na razie koniec z sentymentami ponieważ...

Przedstawiamy czwartą część



W tym odcinku:

  • "Kurde gołąb!"
  • Erotyzm Tuwima
  • O Boooże ale oni są zajebiści!
  • Dlaczego Marcel nie lubi kościołów?
  • Zapachy tramwajowe 
  • "Cyganowie" i ich najazd

oraz wiele innych rzeczy mniej lub bardziej wartych obejrzenia!

Zapraszamy!

czwartek, 18 kwietnia 2013

Pierwsze wyjście z cienia

Pierwsze wyjście z cienia

W takie dni jak ten
(pierwszy krótko-rękawkowy dzień wiosny)
Wydaje się że można żyć
Pracownicy uczelni zmieniają uniformy
Na chińskie koszulki i zdają się być
Przystępniejsi

Być może to co widzę to ułuda
Spragnionego zimą mózgu
Jednak teraz jako obserwator
Z miasta Katowic
Obserwator dnia szesnastego kwietnia
Dwa tysiące trzynastego roku
Naiwnie stwierdzam:
da się żyć

Robię przeciw konwencji łyk wody
I twarz z nadzieją wyciągam do słońca

~~ mrcrowley

wtorek, 16 kwietnia 2013

Prześwit



są chwile gdy
spod autobusów, ludzi, kamienic,
przebijają złote nitki rzeczywistości

zimna barierka chłodzi palce
kurtka jest chropowata
ludzie zdają się ludźmi

są chwile gdy
nie jestem snem ale
życiem       oddechem      dotykiem

widzę czyste
nagie
ciało świata

każdy gest
jest ekwilibrystycznie prosty

prosty jak
kamień      patyk      jabłko

ta prostota
jest najtrudniejsza






L.J. Grafoman







------------------------

Wszystkich chętnych zapraszamy na spektakl w reżyserii L.J. Grafomana, który odbędzie się 19 kwietnia 2013r. (piątek) o 17:00 w Małej Sali Teatru Rozrywki w Chorzowie.

Będzie to spektakl mający przybliżyć widzom realia funkcjonowania jednego z Teatrów Domowych działających w latach stanu wojennego na Śląsku. Usłyszymy wiersze m.in. Ernesta Brylla, Tomasza Jastruna, Wikora Woroszylskiego. Posłuchamy niesamowitych, nowych interpretacji ballad Jacka Kaczmarskiego. 
Gościnnie wystąpi także bytomski zespół rockowy FAŁSZ. 

Bilety w cenie 10zł (zamówienia na adres: kawiarenkaliteracka@gmail.com)
niby drogo, ale możecie liczyć na moc poetyckich wzruszeń!

BARDZO SERDECZNIE ZAPRASZAMY !!!

więcej na:


niedziela, 14 kwietnia 2013

Kanał poetycki cz.3

Zamieszczamy trzeci odcinek
"Kanału poetyckiego"


Tym razem o(b)mówimy "Grzegorza" Olszańskiego, dowiemy się z jakiej okazji Donki Chote tańczył nago oraz jakie są tendencje we współczesnej poezji! 


Zapraszamy!

sobota, 13 kwietnia 2013

Cygańskie wesele - noc poślubna


Cygańskie wesele – noc poślubna

Biorę sobie Ciebie za… wtedy krzyczysz
dookoła dzieci:
tańczą
śpiewają
grają
w kamienicy numer 1/2
rżnięcie trwa
niektóre płaczą
ogólnie wrzask jakiś taki
a my pośrodku tego wrzasku
i deszcz pada
i my w tym deszczu
a z deszczu pleśń
i my z tej pleśni
i dziecko obsrane
i my wśród tych zapachów
tacy sami
jak tamtego letniego poranka
przypomnij sobie cośmy widzieli, jedyna
u zakrętu leżała plugawa rodzina
parując i siejąc trucizny
Baudelairowski to obraz zgnilizny
i z deszczu ściany się moczą
i grzyby po kątach się toczą
i wargi sromowe trzepocą
i z zimna biodra dygocą
i dziwactw największych i ohydztw
gra wstrętów orkiestra
artystaltycznie erotycznie
wulgarnie lirycznie

I choć patrzysz na mnie pełna wstydu
to nie masz prawa, córeczko
na choć krztę sprzeciwu



donki chote