Rytuał
W futrzanym szalu
w ciemności głębi
czai się piękna bestia wilgotna
cieknie po wargach płynność przelotna
ofiarę gnębi
stolica szału
w ciemności głębi
czai się piękna bestia wilgotna
cieknie po wargach płynność przelotna
ofiarę gnębi
stolica szału
Rozszerza kleszcze
paszczę rozwiera
wsuwa rozkosznie mięso stwardniałe
głód ją rozpiera, żądze niemałe
czerwień się zbiera
szarpie nią jeszcze
paszczę rozwiera
wsuwa rozkosznie mięso stwardniałe
głód ją rozpiera, żądze niemałe
czerwień się zbiera
szarpie nią jeszcze
Cel wykonany
ranek nastaje
bielą oświetla skórę nabrzmiałą
ściera krew z wargi, ślinę z niej całą
skowyt ustaje
rytuał udany.
ranek nastaje
bielą oświetla skórę nabrzmiałą
ściera krew z wargi, ślinę z niej całą
skowyt ustaje
rytuał udany.
~~donki chote
Przepraszam, ale grafika wersyfikacji przypomina mi słynne wykresy zamożności społeczeństwa jak wkuwałem na WOS:D
OdpowiedzUsuńPodoba mi się. Rytuał - coś ludowego, magicznego, dawnego w zetknięciu z czymś nowoczesnym, masowym daje piorunujący efekt. Demonizacja miasta, miasto bestia, to jest świetny motyw w poezji miejskiej. Skomentuję może najładniej jak mogę, porównując wiersz Twój do utworu mojego ukochanego francuskojęzycznego poety:
"W ten letni tak piękny poranek:
U zakrętu leżała plugawa padlina
Na ścieżce żwirem zasianej.
Z nogami zadartymi lubieżnej kobiety,
Parując i siejąc trucizny,
Niedbała i cyniczna otwarła sekrety
Brzucha pełnego zgnilizny.
Słońce prażąc to ścierwo jarzyło się w górze,
Jakby rozłożyć pragnęło
I oddać wielokrotnie potężnej Naturze
Złączone z nią niegdyś dzieło.
Błękit oglądał szkielet przepysznej budowy,
Co w kwiat rozkwitał jaskrawy,
Smród zgnilizny tak mocno uderzał do głowy,
Żeś omal nie padła na trawy.
Brzęczała na tym zgniłym brzuchu much orkiestra
I z wnętrza larw czarne zastępy
Wypełzały ściekając z wolna jak ciecz gęsta
Na te rojące się strzępy." Baudelaire.
Dziękuję za komentarz :)
Usuńjednakże...
chciałbym zwrócić uwagę (choć bardzo nie lubię wcinać się komukolwiek w interpretację) na jeszcze jedną możliwość (moją zamierzoną), a mianowicie mowa też o innej "bestii wilgotnej" - if you know what I mean ;)
~~donki chote
Nie wiem , sam nie wiem i nie wie nikt na świecie jak ja nie mogłem odszukać spermy w tym lirycznym wyznaniu:D
Usuńmrcrowley
emmm, rozbudzające...
OdpowiedzUsuń