środa, 2 stycznia 2013

Uśmiech





Masz sine usta

zmrożone nogi

palce u stóp jakby skurczone

i tylko przeszłość

i ciszę

i pewność

dla ciebie

wszystko skończone.
 
Odejdę

potem

pożrę kanapkę

zrealizuję sieć swoich marzeń

i będę liczył

że ten twój uśmiech

to tylko grymas

tylko

przypadek.


L.J. Grafoman

7 komentarzy:

  1. Ciemne, nawet mroczne, z nutką tajemnicy, przeraźliwie męskie, rozbierające ze wszystkiego, celne i przeraźliwie dobrze napisane. Chciałbym napisać jakiś komentarz obrazoburczy ale za nic nie dajecie mi do tego pretekstu... Może następnym razem!

    OdpowiedzUsuń
  2. dzięki ogromne!
    A co do negatywnych komentarzy - Ty chopie już nas naobrażałeś na Mistyfikacji :D


    lj

    OdpowiedzUsuń
  3. A dlaczego by po prostu nie spytać?

    Z uśmiechem, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. nie chce psuć zabawy - wczytaj się proszę w pierwszą część wiersza :)

    Gdyby dało się spytać
    ten wiersz najprawdopodobniej byłby bez sensu.

    Szczerząc się również,
    pozdrawiam

    lj

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wczytane, wczytane. Tylko, że nawet wtedy można pytać.
      Chociaż bardziej siebie.
      Ale tak, tak jest bardzo dobrze.

      Z.

      Usuń
  5. Czytam raz kolejny i rozpływam się. Nie chcę mówić że czuć Świetlickim, bo zasugerowałbym styl i język, a wcale o styl ni jezyk nie chodzi. Lecz jest ten obraz mężczyzny, która tak bardzo jest sugestywny - właśnie u Świetlickiego. Widzę tu mężczyznę rozkładającego ręce w "sobie" - tak dla niepoznaki, by nikt nie zauważył. Niby to od niechcenia zje kanapkę i zrealizuje marzenia, jakby było to nic prostszego na świecie. No i to zakończenie... pięknie~!

    ~~mrcrowley

    OdpowiedzUsuń
  6. cieszę się, że się podoba !

    dzięki!

    LJ

    OdpowiedzUsuń