poniedziałek, 7 stycznia 2013

Przełom



Przełom

Śnieg zasypał całe miasto
Schizma nadeszła
Jest godzina 20:58
Świat o tej porze roku
O tej porze dnia zdaje się być
Prostszy wyraźniejszy:
C           b
       i           Z
                 a         A
          R            ł
    N           y
           O
I nawet jest lżej
Bo nieba nie ma
  ga również
I powiem że lżej
Jest godzina 20:58
Schizma nadeszła
Śnieg zasypał całe miasto

~~mrcrowley

1 komentarz:

  1. Jak dla mnie, to Boga nie ma, bo skrył się w tych spadających z nieba płatkach śniegu, tych rozsypanych literach, z których poeci układają sobie sensy.
    Boga tworzymy sobie sami w te zimowe, samotne noce.
    Przefantastyczny tekst.
    Jest godzina 20:58 - czas też nieubłaganie sunie, przesypuje się w klepsydrze jak śnieg.
    Wszystko jest makabrycznie rozdarte w atomy, niebo się rozlało/rozsypało - nie istnieje nic co jest stałe. Prócz ponurych myśli.
    I paradoksalnie wszystko jest proste w tym swoim skomplikowaniu.
    Jesteśmy atomami i tak już ma być.

    Cud, orzeszki i mód w ciepłej herbacie.
    Najlepszy tekst od dawna, Bracie!

    Lonesome Cowboy

    OdpowiedzUsuń