Przełom
Śnieg zasypał całe miasto
Schizma nadeszła
Jest godzina 20:58
Świat o tej porze roku
O tej porze dnia zdaje się być
Prostszy wyraźniejszy:
C b
i Z
a A
R ł
N
y
O
I nawet jest lżej
Bo nieba nie ma
ga również
I powiem że lżej
Jest godzina 20:58
Schizma nadeszła
Śnieg zasypał całe miasto
~~mrcrowley
Jak dla mnie, to Boga nie ma, bo skrył się w tych spadających z nieba płatkach śniegu, tych rozsypanych literach, z których poeci układają sobie sensy.
OdpowiedzUsuńBoga tworzymy sobie sami w te zimowe, samotne noce.
Przefantastyczny tekst.
Jest godzina 20:58 - czas też nieubłaganie sunie, przesypuje się w klepsydrze jak śnieg.
Wszystko jest makabrycznie rozdarte w atomy, niebo się rozlało/rozsypało - nie istnieje nic co jest stałe. Prócz ponurych myśli.
I paradoksalnie wszystko jest proste w tym swoim skomplikowaniu.
Jesteśmy atomami i tak już ma być.
Cud, orzeszki i mód w ciepłej herbacie.
Najlepszy tekst od dawna, Bracie!
Lonesome Cowboy