środa, 25 kwietnia 2012

Po kolei

Drzewa przyklejone do nieba
niebo przyklejone do drzew
Oczy przyklejone do niesamowitego modelu
ziemi
Kwiatki, misternie porozmieszczane
na zielonej trawie
Drewniane zwierzęta, tak ożywione
jak prawdziwe

My, ludzie, stworzone marionetki
tylko ktoś odciął nam nitki
co nazywamy - dobrą wolą
Dobra wola - plastikowy owoc
gumowy wąż
Prawdziwe Piekło

Ludzie budują wieże z klocków,
bawią się w Boga

Ktoś to wszystko
musiał wymyślić
ktoś musiał wiedzieć, że tak się stanie...

~podła

3 komentarze:

  1. To najsłabszy wiersz i najsłabsza poetka grupy. Przykre iż filolog nie potrafi krytycznie spojrzeć na własne teksty literackie i wierzy uparcie, iż takimi tekstami podbije rynek wydawniczy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nikt nie wierzy, że podbije rynek wydawniczy.
    Bracie/siostro, nie ma czego podbijać. Taki rynek, jacy czytelnicy. A że nie ma czytelników, nie ma rynku.

    No, może najsłabsza poetka w grupie - bo jedyna!

    Zapraszamy na wieczorek, bo kilka osób się na forum nakrzyczało, a pogadać w cztery oczy nie chciało. No ale lepiej być anonimowym komputerowym frustratem, niż merytorycznie pogadać, albo przeczytać jakieś swoje wiersze, no nie ?

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy nie chciałam podbić rynku wydawniczego. I zawsze z pokorą patrzę na swoje wiersze. O gustach się nie rozmawia, widać nie wszystkim się podoba. Są jednak tacy, którym się spodobał mój wiersz i głównie dlatego został tu umieszczony.
    Pozdrawiam - najsłabsza poetka :)

    OdpowiedzUsuń