sobota, 21 kwietnia 2012

Kiedy miasto śpi


Kiedy miasto śpi

   "Kiedy rozum śpi, budzą się upiory"  
/F. Goya/

Nocą złowrogą bestia miasta śpi
Zielone świerszcze wczesnorannej mglistej nadziei
Jeszcze przed moim przybyciem w te jałowe krainy
Odeszły na bezterminowe wygnanie

Lecz teraz miasto śpi
Śni o zdającym się nie kończyć poranku
Jasnych brzytew
Otwieram okno

Przez cichociemny parking niesie się złowieszczy szum
Oddech potwora który już za parę godzin
Z martwych powstanie i zaprowadzi terror
Runą w ranę ust zmechanizowane ludzkie łby

Póki co śpi -
Czuję na twarzy jego oddech spokojny
Lecz ja ponad – ja widzi dumnie wznoszący się nad miastem
Pomnik
Rozświetlonej betonowej Godzilli
Spogląda na mnie wielobarwnym muszym okiem
A ja niepomny swego losu
Natarczywie bez przekonania czy zachwytu
Wpatruję się w nią

Przez szachownicę parkingu przebiegł kot- jednak coś żyje
Kieruję stopy na północ w stronę bezpiecznego łóżka

~~mrcrowley


3 komentarze:

  1. Grzech, że nikt nie skomentował!
    Świetny wiersz. Delikatny, trochę na kacu.

    L.J.

    OdpowiedzUsuń
  2. to ja może też skomentuje

    "Kiedy Cię moje oplotą sny —
    jak białe róże —
    nie bój się kochać — ja — i ty
    w nieba lazurze.
    Ziemia, jak echo minionych dni,
    grające w borze,
    a nasze duchy wśród martwych pni
    wieszają zorze.
    Serce mi splatasz koroną gwiazd,
    hymnem warkoczy —
    pode mną góry, wieżyce miast —
    nade mną — oczy.
    Dziwnie się srebrzysz, aniele mój,
    w tęczowym piórze —
    fontanny szemrzą, gwiazd iskrzy rój —
    wonieją róże..."


    I.O.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki wielkie! Kocham Micińskiego swym sercem poetyckim. No coś z kacem by było:P "Delikatny jestem na kacu". Widzę, że Miciński przypadł do gustu?:)

      ~~mrcrowley

      Usuń