niedziela, 15 kwietnia 2012

Komentarz do "Nadziei na lepsze jutro"

Komentarz do „Nadziei na lepsze jutro”

„Żałobne, niezrozumiałe
słowa pogrzebane w grobie pańskim
ze smutku zmartwychwstałe
po łzach za narodem polskim.

Ich stopy zakrwawione
zwiedzają miast ruiny
gdzie głowy, twarze, miny
zdarte skóry postrzępione

puste spojrzenia w oczach wytartych
wszczepionych w miejsce potylicy,
tony ciał pożartych
przez dzieci Bogurodzicy.

Czego szukają jak nie ma niczego ?
orzeł czarny zamiast białego…”


            - Próżna jest, ach, ta nasza wiara,
po co nam ona skoro świat i tak skona…




~~donki chote

5 komentarzy:

  1. Wraz z L. J. Grafomanem zgodnie nie ogarniamy. Liczę na interpretacje autora. Myślę, ze tekst wynika z jakiejs krytycznej refleksji na temat minionego święta Wielkiejnocy, lub obchodów zbrodni Katyńskiej. Wiersz bardzo intrygujący, szczególnie podkreśla ową tajemnicę ostatnia stofa. Czytałem go z setkę razy i nie mogę dojsć do sedna, kłucą mi sie tu dwie rzeczywistosci i stąd mój brak zrozumienia. Chyba, ze celem ma byc włąśnie ta dezorientacja, ten rozłam między orłem czarnym i białym, wiary i niewiary. Mimo niezrozumienia podoba mi sie, ta tajemnica, niedosyt.

    ~~mrcrowley

    OdpowiedzUsuń
  2. Świat niezrozumiały, tajemniczy - tak go widzi owo "słowo", które jakby budzi się i "znajduje" obraz, który nie jest podobny do tego, który zapamiętał. Więc błądzi, a my wraz z nim. Religia ma tu swoje miejsce jednak to nie ona jest najważniejsza. Wiara jako nadzieja na lepsze jutro. A czarny orzeł ? Poza samym kontrastem bieli i czerni warto się dowiedzieć na czyim herbie znajduje się zwierze w tym kolorze. Taka to mała refleksja na temat globalizacji - kanibalizacji.

    I żeby nie było wątpliwości - cały wiersz jest mojego autorstwa. Taki był koncept aby stworzyć wiersz, a do niego komentarz. Najważniejsze jest zrozumienie czasu. Przyszłość w teraźniejszości. Wizjonerstwo i proroctwo.

    ~~donki chote

    OdpowiedzUsuń
  3. Podsumuję to cytatem z Tadeusza Micińskiego:

    "Idę nad brzegiem zamarzłego morza

    [o Matko Święta, zmiłuj się nad nami] -

    wydęte - głuche - lodowe bezdroża

    [o Matko Święta, zmiłuj się nad nami] -

    z czarnych rozpadlin wylatuje śnieg -

    i z dzikim świstem uderza na brzeg."

    I.O.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję bardzo za komentarze :)

    ~~donki chote

    OdpowiedzUsuń
  5. "Nie dziękuj, wyznam ci szczerze,

    Pierwszy bym pałkę strzaskał na twej głowie,

    Gdyby nie dziatek pacierze."

    Adam M.

    OdpowiedzUsuń