Powroty 3
Dawno mnie tu nie było
Spomiędzy płyt chodnika
Wyrastać zaczęły zęby
Wyszedłem na spacer by
zadeptać
Wdeptać je w dziąsła piekieł
ciemnych
By więcej już nie wracały
zawadzały
Dawno mnie tu nie było
I znów to miasto jakby nieco
ciemniejsze
Potworniejsze w źrenicy mojej
się stało
I jakby bardziej puste
Piszę po drodze niekończącą
się listę spraw
Nieskończoną listę załatwień
zasłyszanych dowcipów
Banalnych fraz by jakoś
zapełnić tę pustkę po tobie
W lustrze
~~MrCrowley
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz