czwartek, 3 października 2013

obiekt spadający




potknąłem się
i lecę

zęby
mi świszczą
sonatę Chopina

potknąłem się
i lecę

a nigdy
tego
nie ćwiczyłem

potknąłem się
i lecę

jedyny ratunek
w jej
miękkich ustach

potknąłem się
i lecę

a wy

patrzycie


najchętniej
pociągnąłbym
ze
sobą
jednego
z
was

potknąłem się
i lecę

potknąłem się

potknąłem



L.J. Grafoman

4 komentarze:

  1. Prawie jak Beatlesi w "I've Just Seen A Face" ;)

    ~bru

    OdpowiedzUsuń
  2. dzięki :D
    Nie widziałem takich konotacji, ale coś w tym jest.
    Fajnie, że nas czytasz i komentujesz!
    Bardzo miło! Trzymaj się!

    LJG

    OdpowiedzUsuń
  3. nieziemski Pan jest, Panie Michale.

    OdpowiedzUsuń
  4. "zęby
    mi świszczą
    sonatę Chopina" zakochałam się w tym fragmencie. :D

    OdpowiedzUsuń