spaceruję pod blokiem
nocny pył przelatuje przez osiedle
kobiety przechodzą pod lampami
głupi pies biega sobie z ciemnością
i jeszcze głupszym właścicielem
piwo przepływa przez jelita dresiarzy
kot rozlizuje masło na zimnym betonie
nad drzewami wiruje worek foliowy
mrówki wloką się po oparciu huśtawki
chmury kroczą na północ
a gdy to się wszystko zatrzyma
będziemy
będziemy
już zupełnie gdzie indziej.
L.J. Grafoman
Powrót do przeszłości poetyckiej:)
OdpowiedzUsuń~~ mrcrowley
Ciekawy powrót :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
mistrz.
OdpowiedzUsuńświetny ;-)
OdpowiedzUsuńDzięki piękne!
OdpowiedzUsuńFajnie, że od czasu - do czasu ktoś komentuje!
LJG
Genialne! :D
OdpowiedzUsuńA tak w ogóle to można wiedzieć kiedy macie jakiś wieczorek poetycki, żeby przyjść Was posłuchać na żywo :)
Dzięki!
OdpowiedzUsuńNa dniach będziemy coś ustalać. Najprawdopodobniej za tydzień albo dwa.
Niedługo wychodzi nasz wspólny tomik poetycki, także wieczorków, spotkań i koncertów będzie więcej
Najświeższe informacje na blogu i facebooku! :D
LJG
to to, to ładne jest.
OdpowiedzUsuńserio, poza tym nocnym pyłem, jest superextrawypas, ale to być może ja mam problem tylko z takimi pyłami co to poetyckie w tym złym znaczeniu są. Chociaż to może się bronić nawet...