Cygańskie wesele – noc poślubna
Biorę sobie Ciebie za… wtedy krzyczysz
dookoła dzieci:
tańczą
śpiewają
grają
w kamienicy numer 1/2
rżnięcie trwa
niektóre płaczą
ogólnie wrzask jakiś taki
a my pośrodku tego wrzasku
i deszcz pada
i my w tym deszczu
a z deszczu pleśń
i my z tej pleśni
i dziecko obsrane
i my wśród tych zapachów
tacy sami
jak tamtego letniego poranka
przypomnij sobie cośmy widzieli, jedyna
u zakrętu leżała plugawa rodzina
parując i siejąc trucizny
Baudelairowski to obraz zgnilizny
i z deszczu ściany się moczą
i grzyby po kątach się toczą
i wargi sromowe trzepocą
i z zimna biodra dygocą
i dziwactw największych i ohydztw
gra wstrętów orkiestra
artystaltycznie erotycznie
wulgarnie lirycznie
I choć patrzysz na mnie pełna wstydu
to nie masz prawa, córeczko
na choć krztę sprzeciwu
dookoła dzieci:
tańczą
śpiewają
grają
w kamienicy numer 1/2
rżnięcie trwa
niektóre płaczą
ogólnie wrzask jakiś taki
a my pośrodku tego wrzasku
i deszcz pada
i my w tym deszczu
a z deszczu pleśń
i my z tej pleśni
i dziecko obsrane
i my wśród tych zapachów
tacy sami
jak tamtego letniego poranka
przypomnij sobie cośmy widzieli, jedyna
u zakrętu leżała plugawa rodzina
parując i siejąc trucizny
Baudelairowski to obraz zgnilizny
i z deszczu ściany się moczą
i grzyby po kątach się toczą
i wargi sromowe trzepocą
i z zimna biodra dygocą
i dziwactw największych i ohydztw
gra wstrętów orkiestra
artystaltycznie erotycznie
wulgarnie lirycznie
I choć patrzysz na mnie pełna wstydu
to nie masz prawa, córeczko
na choć krztę sprzeciwu
donki chote
Ciekawy wiersz
OdpowiedzUsuńbrakuje ich w tych czasach
chociaż los lubi ironię tworzyc, bo takich wierszy powinno dziś byc jak najwiecej.
Wierszy o prawdzie...
Pozdrawiam serdecznie
dobre.
OdpowiedzUsuńwreszcie przełamanie,
dzięki!
dooooobre!
OdpowiedzUsuńA.