sobota, 1 grudnia 2012

Trzy tygodnie przed [komercyjnym] końcem świata



Trzy tygodnie przed [komercyjnym] końcem świata

Teraz kiedy wszystko zostało powiedziane
Co do powiedzenia przeznaczonym było
Przysięgnij że dni będą coraz krótsze
A noce pełne wysiłku i potu
Powiedz że to że jestem to coś więcej
Niż akt urodzenia i wieczory z migreną

Dni których dotknąłem już dawno się rozeszły
- Rozeschły
A chodniki rankiem płyną i szepcą nieprawdziwe
Historie – nieprawdziwych ludzi

Pełne cierpienia są wieczory
Pełne milczenia usta przyjaciół
Bez chrztu – brak im imienia
Mi ostatnio brakuje słów

~~mrcrowley

6 komentarzy:

  1. Wydaje mi się, że motyw z chodnikami jest jednym pozytywnym akcentem jaki można "wybrać" z tego wiersza.
    Piękne są te chodniki płynące rankiem i te ich szepty!

    Ranne oderwanie od rzeczywistości często jest ucieczką od podłości i szarości życia.
    Kłamstwo ("nieprawdziwe historie"), które wywołane jest rodzącym się dniem i rodzącym (budzącym) się na nowo człowiekiem, na kilka chwil pomaga ludziom mieć nadzieję, że będzie lepiej.
    Wiem, że pewnie nie o to chodziło.
    Ale może w podświadomości gdzieś to się kluje.

    Z. Freud

    OdpowiedzUsuń
  2. To jakaś prowokacja!

    Lidzia

    OdpowiedzUsuń
  3. Popraw sobie MrCrowley ostatnią linijkę. Nie powinno być "mi ostatnio brakuje słów", a "mnie ostatnio brakuje słów", ew. "ostatnio mi brakuje słów".

    Pozdrawiam

    K z Groty

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Acha, Kamilu, popraw sobie w powyższym komentarzu "MrCrowley" na "MrCrowleyu" bo jak wszyscy wiemy, pseudonim "MrCrowley" podlega bezsprzecznie odmianie i proszę Cie bardzo, nie mów ojcu jak się robi dzieci (tj. nie mów poecie jak ma napisać dany wers, kto jak kto, ale Ty chyba o tym wiesz:) )

      Pozdrawiam raz jeszcze serdecznie,

      ~~mrcrowley

      Usuń
  4. Najdroższy Kamilu z groty,

    dziękuje za uwagę, oczywiście wiedziałem o tym, (trudno by filolog polski/poeta o tym nie wiedział - prawda?). "MI" taka forma odpowiada i taka jest wola poety by taka właśnie została utrwalona aż do końca świata. Dziękuję za szczególną i jakże wnikliwą uwagę. Powodzenia na piątkowym iwencie.

    Pozdrawiam serdecznie,

    ~~mrcrowley

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla jakiegoś tam usprawiedliwienia, którego nasi Czytelnicy pewnie by wymagali ode mnie, dlaczego tak pozostawiam niniejsze "mi", zacytuję słowa M. Bańki z poradni językowej PWN:

      "Ogólnie biorąc, celownikowe mi występuje tylko w pozycjach nieakcentowanych, w akcentowanych powinno pojawiać się mnie. Współcześnie jednak obserwujemy, że mi wypiera z celownika formę mnie, a ta ostatnia ogranicza swój zakres do dopełniacza, biernika i miejscownika. W wyniku tej zmiany system gramatyczny polszczyzny będzie prostszy – w trzecim przypadku nie będzie już opozycji dwóch form: mi i mnie, forma mi będzie jednoznaczna, wyspecjalizowana w funkcji celownika, a zakres wielofunkcyjnego mnie trochę się zmniejszy. Z punktu widzenia ekonomii języka proces, o którym tu mowa, jest więc korzystny. "

      ~~mrcrowley

      Usuń