Wynoszą już telewizor z Bogartem
Na siwym ekranie
Już ja pośrodku pokoju
obojętny
Odlewy dłoni się zmieniają
zniekształcają
Choć nie widzę na głowie
mojej odnaleziono
Nie mój – siwy włos
Niezgrabnie składam dłonie
Dotykam szyby okna bo wiem
Że bezpiecznie jak w
akwarium
Mogę obserwować nieme ryby
tłumu
A gdy zechcę zasznuruję
wszystko
Na kokardkę
Lecz i tak nic nie będzie
takie
Jakie było z Bogartem
Wynoszą już telewizor z
Bogartem
~~MrCrowley
"Lecz i tak nic nie będzie takie
OdpowiedzUsuńJakie było z Bogartem"
to piękne. Serio.
Ale wiesz co przychodzi na myśl? Naśladowanie jego ruchów.
NPNŚ
Dzięki!
Usuń~~MrCrowley
świetny pomysł z wrzucaniem Waszych wierszy na facebooka!
OdpowiedzUsuń