Stypa
Nie zdołałem sprawić by poezja
z ukrycia powstała
Lecz zdołałem chociaż być tym
za którego czasów –
Lub przez którego – w ciszy
cisz swoich skonała
Chciałbym postawić w tej
historii wielokropek
Lecz nie mogę.
Zza grubych kotar – choćbym
chciał – nie usłyszę
nic.
Moja dłoń rozmazała się i
zlała nierozerwalnie
Z tym ciepłym wieczornym
wiatrem
Gwiazd już nie odgadnę nie
odnajdę drogi
Tak samo jak nikt już po mnie
nie sięgnie po długopis
Bez trwogi.
~~MrCrowley
,,Chciałbym postawić w tej historii wielokropek
OdpowiedzUsuńLecz nie mogę."
Smutkiem to napawa, ale daje do myślenia.
Dzięki za wszelkie dostarczane emocje!
Piękne dzięki! Potrzeba takich słów, bardzo. A cóż nie jest zabarwione smutkiem?
UsuńPozdrawiam,
~~MrCrowley
twój wiersz jest do dupy jest zupełnie żałosny ponieważ nie jest o mnie i o mojej miłości do agnieszki jesteś żałosny sugeruję podjęcie pracy jako stolarz
OdpowiedzUsuń