poniedziałek, 9 września 2013

Pierwsza próba kontaktu



Pierwsza próba kontaktu



                    „Znam twoje czyny, że ani zimny, ani gorący nie jesteś.
                     Obyś był zimny albo gorący!
                     A tak, skoro jesteś letni
                     i ani gorący, ani zimny,
                     chcę cię wyrzucić z mych ust.”

                                             Ap, 3, 14-16

Wyszedłem w noc i w nocy źrenicę spojrzałem
Uklęknąwszy uprzednio przed liturgią nieba
Wyrzekłem pijanymi usty
Boże czemuś mnie opuścił
I runąłem spodziewanie w gębę rozwartego nieba
Przyjmij moją bluźnierczą i najniegodziwszą ofiarę
Wyspowiadałem te słowa w smołę echa

Gdy zegar wybił samo południe nocy
Zęby się rozwarły wypluwszy mnie z powrotem
Gorącą skroń – gorącą dłoń
Krzyknąłem nie słysząc tego krzyku echa

~~MrCrowley

2 komentarze:

  1. Genialny koncept i genialny język. Mistrzu... ukłony.

    donki chote

    OdpowiedzUsuń
  2. SZACUN.

    Patrz, jak te myśli dobywam sam z siebie,

    Wcielam w słowa, one lecą,

    Rozsypują się po niebie,

    Toczą się, grają i świecą;

    Już dalekie, czuję jeszcze,

    Ich wdziękami się lubuję,

    Ich okrągłość dłonią czuję,

    Ich ruch myślą odgaduję:

    Kocham was, me dzieci wieszcze!

    Myśli moje! gwiazdy moje!

    Czucia moje! wichry moje!


    Adam Mickiewicz

    OdpowiedzUsuń