niedziela, 16 września 2012

-


Błyszczę
bo Jestem zajebisty
a Moje słowa to zagadki
i miotam je jak bomby !

Słyszę
bomby tłukące ulice
świsty
tłukące mózgi
rozwalające ściany
naczyńka, przewody
niszczące wasze marne życia
trzęsące się, dorosłe, pokraczne płody !

Stapiam
stal samym spojrzeniem
językiem wycinam okręgi w murach
kiedy piszę
wraz ze stołem
trzęsie się literatura !

Grzmią i huczą Moje myśli
w waszych głowach
Moje wielkie, Moje złote
Moje piękne słowa !

Moje piękne i potworne
najostrzejsze lustra
odcinają tłuszcz od krzeseł
odczyniają nowe gusła !

I wycinam
zgniłe tkanki
wszystko co martwe wycinam
zostaje tylko prawda spod oczu
rodzi się Chwila !

Najlepsza dla świata Chwila !


(Horyzontalnym) 
L.J. Grafoman

7 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Na razie napisze tyle: ROCK'N'ROLL!!!

    Jutro jak się wczytam to coś szkryfnę. Ale widzę, ze wprowadzasz w czyn owy cel zajebistości, rock'n'rollowości.

    mrcrowley

    OdpowiedzUsuń
  3. witaj..po przeczytaniu,myślę tak pisać będą[młodzi gniewni], własnymi słowami,tak jak w danej chwili napierają Ciebie emocje i to jest szczera rozmowa z czytelnikami,pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. No tak, dopisek "Horyzontalnym" wszystko wyjaśnia. Bardzo podoba mi się to "wierszydło". Jak sądzę, jest to pierwszy z cyklu: "Poeta - rockman wszech-czasów" lub też "Poetycka zajebisty aż ze mnie kipi" ;) Tak jak wtedy przy rozmowie z Tobą popierałem ów pomysł, pomysł myślę wielce związany z hasłem przewodnim "Poezja na ulicę". Myślę, ze spełniasz tu owo hasło raczej jako "Poezja w trasę [koncertową]". Świetna jest niniejsza kreacja. Ponadto podoba mi się postawienie znaku równania miedzy komiksowym Clarkiem Kentem a poetą XXI wieku. Rzeczywiście, o ile Mickiewicz ze Słowackim stanowili wskaźnik osobistości dla romantyzmu i oświecenia, tak tu dziś wskaźnikiem oldskulowości powinien być szpan poetycki, lecz szpan rzecz jasna mający pewne granice. Myślę, ze szpan na miarę gwiazd rocka, o których mówiłeś. Jest tu pewien ciąg i to ciąg wyraźny do poszukiwania odpowiedzi na pytania stawiane przez poetę niczym bomby. Ba, jest to ciąg wręcz narkotyczny, ciąg do melodii taki jaki dręczy nas całymi tygodniami po usłyszeniu jakiegoś marnego popowego kawałka. Marny ale wciąż nęci w głowie, lecz czy poezja jest marna? Szczególnie ta XXI-wieczna? Na to pytanie odpowie sobie każdy, kto choć postara się odnaleźć pytanie, kto pozwoli sobie na "stłuczenie mózgu".

    Pozdrawiam,

    mrcrowley

    OdpowiedzUsuń
  5. *Mickiewicz ze Słowackim stanowili wskaźnik zajebistosci

    OdpowiedzUsuń
  6. poezja jest marna. szczególnie ta XXI wieczna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. anonimowy jest marny. szczególnie ten z któregoś tam wiecza.

      Usuń