sobota, 1 lutego 2014

Pierwsza odwilż ‘13/’14



Pierwsza odwilż ‘13/’14

Szukam grozy
Całe wieczory oglądając horrory
Ze mną
Zawsze ten sam schemat
Piersiasta blondynka uciekająca
Schodami na górę
Albo to:
Zaraz wracam idę po piwo i
Nie wraca

Schematy się powielają
Powielają się linie papilarne
Potykam się wciąż o te same płatki śniegu
Choć zimy przecież jeszcze nie ma

Przetarłem już wszystkie klawisze klawiatury
Wykorzystałem wszelkie możliwe kombinacje
Liter cyfr i znaków
I wciąż tego nie ma
Tego choćby jednego słowa
Które gdzieś czuję przy głębokim wdechu
U lekarza
Jak rzęzi w środku
Dość wyraźnie
Coś we mnie
Gaśnie
Właśnie

~~ MrCrowley

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz