czwartek, 4 lipca 2013

Obserwatorium



Obserwatorium

Od wielu dni jestem w siatkówce okna
Utknąłem w niej na stałe z plecami
Wypiętymi na przepastną przestrzeń miasta

Od wielu dni jestem zaczepiony o framugę okna
Z tlącą się przyszłością w ręku
Archetypicznie tworzę fantazmaty jutra

Od wielu dni tkwię w oku okna
Plecami wątłymi wypiętymi
Na trajektorię sunących ulicą ludzi
Wiosna przysyła pod nos ich zapach
Bardzo śmiertelny i doczesny
Nie patrzę bo nie wierzę w ich sens

Od wielu dni zaczepiony jestem o smugę wiatru
Pocierającego z nadzieją o niezapisane liście
Jesień nadejdzie prędzej niż myśli
Od ściany odpadł tynk – spadł –
Zmusił kogoś do zmiany systemu – kroków –

Pan Bóg wysyła mi znów schizofrenika pod okno
Jak co środę wyje zwierzęce historie
System powrócił – zamykam okno

~~MrCrowley

3 komentarze:

  1. Niezwykły tekst! Rozmarzyłam się!

    Alice---

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam Twój język!

    OdpowiedzUsuń
  3. witaj.. nie mogę napisać, ze lubię Twój język... jeszcze nie tak by o mnie pomyśleli... (żartuje)... lubię wpadać i Was czytać. Pozdrawiam serdecznie.
    Johny Gmatrix

    OdpowiedzUsuń