wtorek, 10 czerwca 2014

Parowanie



Parowanie

Przeciągłe spojrzenia
Długie wieczorne rozmowy
Twoją młodość i niewinność
Których tak niechętnie się wyzbywamy
Wyrzuciłem do kosza wraz z prezerwatywą

To nie twoja wina
Święte noce przecież
Nie tak powinny wyglądać

Zostaw – rankiem kiedy uda twoje jeszcze wilgotne
Bezdomne teraz serce wyciągnie ze zgliszczy sumienia
To wytarte łzami wspomnienie
Nie nasłuchuj w trzewiach motyli –
Na mnie z resztą też nie czekaj

~~ MrCrowley

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz